- Mąż ostatnio wrócił do domu z podrapanymi plecami. Powiedział, że to przez kotkę! - Uwierzyłaś?! - Nie uwierzyłam dopóki pies nie zostawił mi na szyi mai!
Bandyta włamał się w nocy do domu biznesmena i dobiera się do sejfu. Nagle zauważa, że obserwuje go żona bogacza. - No to jak robimy? pyta kobieta. Albo krzyczę wniebogłosy i budzę męża, albo dzielimy się po połowie.
Żona do męża siedzącego jak zwykle przed telewizorem. - Mam dla ciebie dobrą i złą wiadomość. Odchodzę od ciebie! Mąż odrywa wzrok od telewizora: - A ta zła wadomość?