Jaś pyta mamę: Mamo, dlaczego Kasia ma takie rozcięcie zamiast ptaszka. Mama odpowiedziała: Bo jak była mała to spadła na nóż. Jaś na to: Ach to babcia spadła na siekierę.
Kowalski jak co dzień przyszedł spóźniony do pracy i zbiera ochrzan od szefa: - Był pan w wojsku, Kowalski? - Byłem. - I co tam panu mówił sierżant, jak się pan spóźniał? - Dzień dobry, panie majorze.