Idą dwie blondynki przez wieś. Jednej z nich nagle przypomina się smak mleka i pyta się drugiej: - Wiesz skąd się bierze mleko? - Od matki - odpowiada. - Idiotko ! Mleko pochodzi od krowy. - Phi. To już twoja sprawa jak nazywasz swoją własną matkę.
Listonosz przychodzi do Jasia i pyta się: - Jasiu co robisz? - Listonosza. - A z czego? - Z gliny i gówna. Listonosz się obraził i poszedł do policjanta. Policjant przychodzi do Jasia i pyta się: - Listonosza - A dlaczego nie policjanta? - Bo mam za mało gówna.