Zapomnę o złej woli, zapomnę co dręczy, co boli, zapomnę nawet o sobie, lecz nigdy kochanie o tobie

Bo ja ciągle kocham Ciebie! Tylko z Tobą jestem w niebie. Ja dla Ciebie zrobię wszystko! Ale proszę zostań blisko!

Gdy ciało słabnie, ból je przeszywa I kres wydaje się bliski, i Trwa nasza miłość, jest ciągle żywa, Śle pocałunki, czułość, uściski.

Skoro chcesz wiedzieć, wyznać ci muszę, że nierozłączne są nasze dusze. Świt. Wstajesz światłem opromieniona, Czuję me serce w twoich ramionach.

W sobotę przy obiedzie padł przed nią na kolana: wyjdź za mnie - powiedział, już nigdy nie będziesz sama.