Szefie nie mogę przyjść jutro do pracy. Mam problemy ze wzrokiem. Konkretnie? Nie widzę się jutro w pracy.

Wchodzę do biura mojego szefa

Kowalski jak co dzień przyszedł spóźniony do pracy i zbiera ochrzan od szefa: - Był pan w wojsku, Kowalski? - Byłem. - I co tam panu mówił sierżant, jak się pan spóźniał? - Dzień dobry, panie majorze.

- Dlaczego żąda Pan tak wysokiej wypłaty, skoro nie ma Pan doświadczenia? - Praca wszakże jest o wiele trudniejsza, kiedy nie wiesz co robisz

Szef: Nie możesz przychodzić do biura w dziurawych spodniach! Pracownik: Taka moda. Szef: Widać Ci odbyt!