Dwaj kibice piłkarscy rozmawiają ze sobą: - Wyobraź sobie, kiedy byłem wczoraj na meczu w moim mieszkaniu wybuchł pożar! - To straszne! I jak to się skończyło? - Dobrze, nasi wygrali!

A Wy jak się bawicie w urodziny?

Biegnie Jasio z kanistrem na stacje benzynową. Dobiega zdyszany i prosi do pełna. Sprzedawca pyta: - Co! Pali się? - Tak, szkoła, ale coś jakby przygasa.

Kiedy chciałeś uratować laskę, ale ona ma już chłopaka, więc musisz ją odnieść z powrotem

Do biura agencji ubezpieczeniowej wbiega interesant. - Chciałbym ubezpieczyć dom! - Bardzo proszę, szanowny panie. Zechce pan usiąść i chwilkę poczekać. - Kiedy ja nie mam czasu, on już się pali!