Palisz? Pal, ale nie przy mnie!

Od roku, te same papierosy, te same miejsca, te same paskudne, wstrętne ryje. Już patrzeć mi się odechciewa na te wciąż zakłamane, powoli wydłubywane resztką życia, która w was siedzi, oczy.

Papierosy bez wódki nie mają sensu.

Nie, nie kocham Cię. Ja kocham wódkę, papierosy i nic poza tym, a ty wypierrdalaj.

- Dlaczego nie jesteście już razem? - A czy Ty mogłabyś być z człowiekiem, który wszystkie pieniądze wydaje na papierosy, nie trzeźwieje, nie uczy się, jest o Ciebie chorobliwie zazdrosny, ciągle wdaje się w jakieś bójki, nic go nie obchodzi, przeklina? - Oczywiście, że nie. - On też nie mógł