Powtórzę: nie jestem święty, chuj ci do tego. Masz swoje życie? Odpierdol się od mojego.

Twierdził, że może mieć każdą, udowodniłam mu, że nie.

Tym razem będę słuchać TYLKO SAMEJ SIEBIE nie was, więc odpieprzcie się i dajcie mi działać.

Gdyby każdy patrzył na to czy komuś się podoba to co robimy czy nie to ludzie nie doszliby do niczego. Po prostu idź swoją drogą i miej w nosie co ktoś mówi o Tobie. W życiu i tak nikomu nie udało się jeszcze wszystkim dogodzić.

Nic nie jest dobrze, choćbyś dwoił się i troił, będą robić z Ciebie durnia i upierać się przy swoim. Ja pierdolę wasze racje, jaki jest w tym interes? Żeby wpierać swoje racje, mimo że wiesz, że tak nie jest.