To ja jestem winna. Wszystko dzieje się z mojego powodu.

Awantury i nieszczęścia

Najtrudniej pogodzić się z tym, że to właśnie nieszczęścia uczą nas bycia szczęśliwym.

Mówią, że nieszczęścia chodzą parami, ale ja należę do nieszczęść najlepiej czujących się w samotności.

Na skutek klęsk i nieszczęść, które na mnie spadły, zostałam wiedźmą.