Serce z sercem zbiega, zlatuje się, ściska, Lice z licem zbiega się, drży, pali, Dusza w duszy tonie ziemia, niebo pryska, Jak w stopionej około nas fali.
Ledwiem ciebie zobaczył, jużem się zapłonił, W nieznanym oku dawnej znajomości pytał; I z twych jagód wzajemny rumieniec wykwitał Jak z róży, której piersi zaranek odsłonił.