Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze, coś mi śmierdzi w nosie. - Lekarz zagląda i mówi: - Koza pani zdechła.

Żona mówi do męża: - Kochanie, lekarz zalecił mi odpoczynek i relaks, radził wyjechać na Bahamy lub na Wyspy Kanaryjskie. To gdzie idziemy? - Do innego lekarza!

Lekarz: Proszę brać jedną tabletkę każdego dnia do końca życia. Facet: Ale tu są tylko trzy tabletki. Lekarz: No właśnie.

Kiedy moja żona urodziła, zapytałem lekarza:\n- Kiedy będziemy mogli uprawiać seks?\nMrugnąwszy do mnie, odpowiedział:\n- Za 10 minut kończy mi się dyżur, spotkamy się na parkingu.

Przychodzi żaba do lekarza. - Panie doktorze, coś mnie w stawie jeebie! - To pewnie rak.