Jasiu jest z babcią w kościele i jest wyznanie wiary. Babcia mówi: moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. A Jasiu: babci wina, babci wina, babci bardzo wielka wina.
ON: wiesz gdzie chcę cię pocałować? ONA: w usta? ON: nie. ONA: w policzek? ON: nie. ONA: w szyję? ON: nie. ONA: no więc gdzie? ON: w kościele, kiedy przed twoją rodziną powiemy sobie: tak.