Maż chodzi w tę i z powrotem po pokoju. Żona leży na łóżku. Żona: co tak chodzisz w tę i z powrotem? Mąż: bo mam ochotę na sex. Żona: no to chodź... Mąż: no to chodzę
Dobra, po obiecującej grze wstępnej nowożeńcy dotarli do konsumpcji. I tu już było jak za króla Ćwieczka: sapu sapu po czym samiec się sturlał. Zawsze dobrze zaczynają, wżdy na dupie kończą. Po 3 minutach.