Rozmawiają dwie koleżanki i jedna mówi do drugiej: - Wczoraj wchodzę do domu patrzę a tam mój mąż wali konia w kuchni... - I co zrobiłaś? - Podeszłam i zrobiłam mu loda z połykiem. - Dlaczego??? - Bo zawsze jest łatwiej umyć zęby niż podłogę.
Sędzia do oskarżonego: - Czy przyznaje się pan do winy? - Nie, wysoki sądzie. Mowa mego obrońcy i zeznania świadków przekonały mnie, że jestem niewinny!