Spotyka się dwóch znajomych. - Co tam u ciebie? - Mam dla ciebie złą wiadomość, a właściwie dwie złe wiadomości! - Co się stało?!?!! - Ktoś nam bzyka twoją żonę...
Sika pijak na ulicy, podchodzi policjant i mówi: - No będzie to pana kosztowało mandacik 50 zł. Facet wyciąga stówę, a policjant: - Nie mam wydać. - Lej pan, ja stawiam.
- Przepraszam wysoki sądzie, ze stresu pocę się jak czarnuch na polu bawełny. - Nic nie szkodzi, mam powtórzyć pytanie? - Tak - Czy przyznaje się Pan do rasistowskiego zachowania w pracy?