Wyszeptałam, że jestem brakującym ogniwem między człowiekiem, a szatanem.

Najgorzej jest jak człowiek siedzi sam w nocy i się zastanawia. Nawet jeśli przez większość czasu jest dobrze, to wieczorem, zawsze ma wrażenie, że coś jest nie tak jak powinno.

Tak, człowiek jest śmiertelny, ale to jeszcze pół biedy. Najgorsze, że to, iż jest śmiertelny, okazuje się niespodziewanie, w tym właśnie sęk!

Jestem tylko człowiekiem. Popełniam błędy, których nie da się już naprawić.

Bo nie ważne co mym w życiu się dzieje, \nwiemy że człowiek jest lepszy, gdy się śmieje