Coś we mnie w środku zmieniło się na zawsze. jestem innym człowiekiem, inaczej na wszystko patrzę.

Uświadomiłam sobie fakt jak bardzo ukształtowałeś mój charakter. Wszyscy mężczyźni których zraniłam i których zranię są tak naprawdę zemstą na Tobie.

Charakter rodzi się z wypracowanych nawyków. Kogokolwiek byś udawał, byle wystarczająco konsekwentnie, tym się w końcu staniesz.

Bywa, że im lepiej kogoś poznajesz, tym trudniej ci go lubić. Im mniej wiesz, tym lepiej.

Może to we mnie tkwi problem. może to ja sprawiam że większość ludzi prędzej czy później odchodzi. może to ja jestem wybredna i nie potrafię docenić tego co dał mi los. może to ja powinnam się zmienić.