Jasiu przychodzi do taty i mówi: - tato, jak ja się znalazłem na świecie? - bocian Cię przyniósł. - tato byś się wstydził, mamy taką piękną mamę, a Ty bociany posuwasz.
Spotykają się trzy bociany, stary, średni i bardzo młody i rozmawiają o tym jak spędzały ostatni tydzień. Ja uszczęśliwiałem staruszków w Krakowie? mówi stary. Ja uszczęśliwiałem trzydziestolatków w Warszawie? mówi średni. A najmłodszy: A ja straszyłem studentów w Poznaniu.