- Jestem lesbijką - mówi córka do ojca. - W porządku. - Tato, ja też jestem lesbijką..., mówi druga córka. - Boże, czy w tej rodzinie naprawdę nikt nie lubi penisów?! - pyta ojciec. - Ja lubię... - wtrąca się syn.
- Tato, dasz mi jakieś pieniądze? - To zależy na co są ci potrzebne. - Chciałbym spotkać się z pewną dziewczyną. - Ok, rozumiem. Masz tu 50 zł. Kim właściwie jest ta dziewczyna? - Ekspedientką w monopolowym.