Ojciec przepytuje swojego syna przy pomocy wykrywacza kłamstw. - Synu. Co dostałeś z ostatniej klasówki? - Czwórkę. Wykrywacz piszczy. - No dobrze trójkę. Wykrywacz znów piszczy. - Synu ja w twoim wieku dostawałem same piątki. Wykrywacz wybucha.
Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał IDIOTA. Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i mówi: - Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę a nie się podpisywać.
Trwa klasówka. Nauczyciel chodzi po sali i sprawdza, czy nikt nie ściąga. Nagle mówi: - Wydaje mi się, że słyszę jakieś szepty! Na to głos z klasy: - Mi też, ale ja się leczę...