Nauczycielka pyta dzieci: - Jakie znacie kolory jaj? Zosia: - Ja widziałam białe. Zgłasza się Jasiu: - A ja widziałem brązowe. - Gdzie takie jaja widziałeś? - Na plaży u murzyna. - Jasiu! Dwója! - Wiem były dwa. - Jasiu!! Pała!! - Pała też była.
W tramwaju na przeciwko kobiety siedzi facet z rozpiętym rozporkiem. Kobieta bardzo skrępowana rzecze: - Sklep się panu otworzył. - A widziała pani kierownika. - Nie, tylko magazynier leżał na workach.