Tańczy Hrabia z jakąś Baronową na balu. W pewnym momencie

18 sierpnia 2025 16:48

Tańczy Hrabia z jakąś Baronową na balu. W pewnym momencie odzywa się: Pani Baronowo, czy oddałaby mi się Pani za milion dolarów? Baronowa oburzona - no jak to, Panie Hrabio? Hrabia: Niech Pani pomyśli, chodzi o milion dolarów. Baronowa po chwili: Za milion dolarów oddałabym się Panu, Panie Hrabio.. Hrabia po chwili zagaduje: A czy oddałaby mi się Pani za jednego dolara? Baronowa oburzona: Ależ Panie Hrabio, za kogo mnie pan ma? Hrabia: To już ustaliliśmy, teraz się targujemy....

Była sobie dupa goła, Chciała pójść se do kościoła, A gdy z

18 sierpnia 2025 15:34

Była sobie dupa goła, Chciała pójść se do kościoła, A gdy z niego już wróciła, Wstrętna pszczoła ją użądliła. To wkurzyło wielką dupę, Że aż zrobiła na nią kupę, Pszczoła jeszcze długo zdychała, No a dupa się strasznie śmiała, Lecz się nagle wystraszyła, Gdy stado pszczół zobaczyła, Po tym widoku tak spieprzała, Że se pośladki porysowała.

Zenek po pracy poszedł na piwko. Kiedy lekko podchmielony

18 sierpnia 2025 13:56

Zenek po pracy poszedł na piwko. Kiedy lekko podchmielony wrócił do domu, zastał w przedpokoju żonę w masce p-gaz i stroju sado-maso, którą od tyłu ostro zapinał sąsiad. Wpierdolił sąsiadowi, żonę wyrzucił na klatkę schodową a sam wyciągnął piwko z lodówki i zasiadł przed telewizorem. Pstrykając kanałami zastanawiał się co zrobić z tą dziwną sytuacją. W końcu rozejrzał się po pokoju, wstał, przeprosił sąsiada, wpuścił sąsiadkę z powrotem do środka i poszedł do swojego mieszkania.

Morze Północne, lodowaty wicher dmie jak cholera. Na

18 sierpnia 2025 11:04

Morze Północne, lodowaty wicher dmie jak cholera. Na pokładzie statku stoi dwóch marynarzy. - W taką pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki? - Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę. - Jakiego nieszczęśliwego wypadku? - Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem.

Jasiu przychodzi do szkoły i pyta się nauczycielki: -Czy

18 sierpnia 2025 07:47

Jasiu przychodzi do szkoły i pyta się nauczycielki: -Czy ukarałaby mnie pani za coś czego nie zrobiłem? -Oczywiście, że nie! -To ja nie zrobiłem pracy domowej.