Uwielbiam weekendy. Dni, kiedy jestem tylko dla przyjaciół, bez makijażu, z nieładem na głowie i sercem na dłoni. Nie muszę przejmować się pracą czy nauką, a najważniejszą rzeczą jest jak najszybsze upicie się do granic wytrzymałości.
Żona mówi do męża: - Kochanie, lekarz zalecił mi odpoczynek i relaks, radził wyjechać na Bahamy lub na Wyspy Kanaryjskie. To gdzie idziemy? - Do innego lekarza!