Lekarz: Panie Janusze mam złą i dobrą wiadomość. Dobra to taka, że znalazł się dawca. Pacjent: A ta zła? Lekarz: To pański somsiad

Gdy dowiesz się, że somsiad ma wyższą pensję

A somsiad co? Dalej zapałeczki?

- Tate, bo ja żem wiersza ułożył - A to łopowiec, łopowiec. Posłuchamy z matkom. - W ciemnym lesie wieść się niesie. Prawda to jest oczywista, że nasz somsiad to jest pizda. - Pioter, jacyśmy dumni z ciebie, Taki młody a już artysta.

Kiedy sąsiad wystawił na klatkę karton po plazmie