Wieczór. Syn, przed wyjściem na miasto, szuka czegoś w szufladzie. Przygląda się temu ojciec: -Czego tam szukasz? -Latarki. -Po co ci? -Bo idę na randkę. -Za moich czasów na randki chodziło się bez latarki! -I patrz, na co trafiłeś!
Miałam zamiar podejść do Ciebie i zapytać, czy masz wolny wieczór, ale uświadomiłam sobie, że wieczór to za mało, więc chciałabym zapytać od razu, czy masz dla mnie wolne całe swoje życie.