Dwóch młodych ludzi rozmawia w okopach. -Jak się tutaj znalazłeś? -Jestem kawalerem, lubię wojnę, więc poszedłem na ochotnika. A ty? -Jestem żonaty, lubię spokój, więc poszedłem na ochotnika.
Dzieci podchodzą do hrabiego spacerującego po parku i wskazując na zamek, pytają: -Czy pan mieszka w tym zamku? -Tak. -A czy tam nie ma żadnego straszydła? -Nie ma. Jestem kawalerem.