Sędzia pyta blondynki podczas rozprawy: - Nadal twierdzi pani, że nie zabiła męża tylko, że popełnił samobójstwo? - Tak - odpowiada blondynka. - A może pani mi wyjaśnić, jak mąż mógł sam strzelić do siebie z łuku?
Baca został oskarżony o nielegalne posiadanie broni. Pod koniec rozprawy sędzia pyta się: - Czy podsądny ma coś na swoją obronę? - Tak, czołg w stodole.
- Przepraszam wysoki sądzie, ze stresu pocę się jak czarnuch na polu bawełny. - Nic nie szkodzi, mam powtórzyć pytanie? - Tak - Czy przyznaje się Pan do rasistowskiego zachowania w pracy?