Pijaczek szuka czegoś w nocy pod latarnia. Podchodzi milicjant i pyta się go, co robi. - Szukam kluczy, które zgubiłem. Odpowiada pijak. Szukają wiec razem i nic. Pod dłuższej chwili milicjant pyta się: - Czy jest pan pewien, ze tutaj je pan zgubił? - Nie, ale tu jest najjaśniej!
Leży pijak w rowie. Podchodzi do niego policjant i mówi: - Obywatelu, proszę wstać. Zaprowadzę pana do izby wytrzeźwień. - Ale częściom rowerowym nie zabrania się tu leżeć? - No nie - To ja jestem dętka!
W knajpie, przy butelce wódki, siedzi dwóch pijaków. - Kiedy wracam do domu, mówi pierwszy, to moja żona zwykle patrzy na zegar. - A kiedy ja wracam, to moja żona zawsze patrzy na kalendarz.